Kucharzę?

Heeeeej! Weekend, weekend, weekend ❤ Trochę czasu wolnego, każdemu z nas dobrze robi. Weekendy w roku szkolnym są złotą chwilą, dwa dni spokoju od codziennych zajęć. W tym tygodniu spędziłam go wyjątkowo miło, ‚kucharzyłam’ inaczej mówiąc coś tam tworzyłam kulinarnie.

Uwielbiam piec. Mimo małej ilości wolnego czasu, znajdę czas i na to. Szukanie nowych przepisów, zmienianie, dodawanie w nich coś od siebie i realizowanie ich to rzeczy które sprawiają mi przyjemność. Ten moment kiedy ktoś próbuje moich wypieków i mówi, że są całkiem niezłe albo przepyszne, jest najlepszy. Te słowa sprawiają, że jestem zdeterminowana by zrobić coś dobrego i ponownie zadowolić te osoby.

Muffinki z malinami ❤  Przepis ze strony: (kliknij tutaj)

Sens?

Ostatnio na lekcji języka polskiego dyskutowaliśmy na temat ‚sensu życia’, co utkwiło mi w pamięci. Właśnie na czym polega sens każdego z nas? Pojawiły się różne odpowiedzi takie jak:

  • „Sens życia polega na tym, żeby pójść spać i mieć nadzieję na lepsze jutro” – coś w tym jest, ale jak jest naprawdę? W chwili gdy jest coś nie coś nie tak (np. smutku, złości, rozpaczy itp.), kiedy kładziesz się do łóżka, często mówisz sobie „jutro będzie lepiej, wszystko minie i się ułoży” po czym budzisz się z tym samym i myślisz „dzień jest stracony”. Lata za tobą ‚ciemna chmura’, a nie starasz się pomóc jej się przesunąć. Skoro był już deszcz powita Cię słońce, a ze słońcem 7 pięknych kolorów ułożonych obok siebie w łuk (tęcza). 🙂 „Mieć nadzieję na lepsze jutro”, lepsze jutro samo się nie zrobi , trzeba mu pomóc stać się lepszym. Trzeba zmienić podejście do danej sytuacji, która sprawia że właśnie tak się czujesz. Kiedy doznajesz jakiegokolwiek cierpienia wiedz, że ono choć trudno uwierzyć, posiada swoje plusy. Przez to uczucie stajesz się silniejszy! Zauważ, że kiedy byłeś mały, płakałeś bo zepsułeś swoją ulubioną zabawkę i chciałeś cofnąć czas, bo nie mogłeś jej przeboleć. Dorastamy i waga naszych błędów wzrasta. Jesteś tylko człowiekiem, każdy popełnia błędy. Każdy musi je popełnić, żeby dojść do pewnych wniosków, zrozumieć wiele rzeczy, uczyć się na nich i wynieść z nich coś dobrego. Każdy błąd, przynosi nam ból, co kształtuje nas charakter. Błędy, cierpienie jak i wiele innych, są potrzebne w naszym życiu. I nie unikniemy niektórych. Żeby było ich mniej, trzeba najpierw pomyśleć, a potem robić cokolwiek. Nie marnuj tyle godzin szczęścia, na życie w smutku i ciągłym dołku. Warto mieć przynajmniej 1 sekundę szczęścia. Odsunąć tą ‚ciemną chmurę’ po deszczu, pomoże Ci rozmowa z kimś, kto Cię wysłucha. Niekoniecznie wypowie własne zdanie, chyba że o to poprosisz, ale taki ktoś kto wysłucha i wykaże zrozumienie. Rozmawiajmy! To bardzo ważne i potrzebne właśnie takim osobom jak my wszyscy, bo wszyscy doznajemy cierpienia. Jedni większego i z naprawdę poważnego problemu, a drudzy z mniejszego, ale dla nich samych równie dużego. Rozmawiaj o swoich uczuciach, nie zamykaj się w sobie. I spraw żeby tych sekund szczęścia w  twoim życiu, było naprawdę dużo. Nie dołuj się jeszcze bardziej.I zrób coś z tym, że jest Ci źle. Życie nie kończy się na jednym błędzie, idziemy dalej. Kiedyś w końcu będzie dobrze, może nie dziś, nie jutro, ale kiedyś będzie. Na pewno. Tylko potrzeba czasu i cierpliwości. Nie zapominaj o tym. / Były też inne odpowiedzi jak:
  • „Sens życia polega na tym żeby kochać i szanować ludzi, którzy kochają i szanują nas.”– Tu nad naszym szacunkiem do innych warto się zastanowić. Warto zwrócić na to uwagę.
  • „Sens życia polega na tym, żeby robić to co się kocha bez względu na przeszkody.”–  -Właśnie! Do tego potrzeba mi duuuużo miejsca. Ten temat poruszę, w którymś kolejnym wpisie.
  • „Sens życia polega na tym, żeby dążyć do wyznaczonego sobie celu i doskonalić swoje umiejętności.”-Kolejny temat, na który chętnie się rozpisze innym razem.

Warto przemyśleć czym jest dla CIEBIE sens życia. Po co w ogóle wstajesz rano? Po co otwierasz codziennie oczy? Po co oddychasz w każdej sekundzie? Po co jesz i pijesz? Po co się ruszasz? Po co to wszystko robisz? Jaki jest sens życia? Pytania, na które każdy powinien sobie odpowiedzieć. Koniecznie!

Mój sens życia polega na tym, żeby po prostu być szczęśliwym, mimo wszystkich przeszkód; uszczęśliwiać, dawać to szczęście innym. Uśmiech na buzię i do za tydzień, hej :*

SONY DSCSONY DSCSONY DSCSONY DSC

1 Września

Szkoła. Początek. Koniec Wakacji. Koniec wstawania w południe, koniec leniuchowania, koniec wolnego czasu, koniec przyjemności. Początek szkoły. Początek wstawania około 6 rano, początek zmartwień, początek oceniania swoich umiejętności, początek czegoś fajnego a zarazem męczącego.

Z mojego punktu widzenia szkoła to miejsce, w którym poszerzamy swoją wiedzę, ale także utrzymujemy i pielęgnujemy zawarte wcześniej przyjaźnie lub poznajemy nowych znajomych i poszerzamy swoje grono koleżanek/ kolegów. Szkoła to wiele zmartwień, jeśli mówimy o nauce, ocenach, czy niewyjaśnionych sytuacjach, jednak szkoła nie posiada tylko złych określeń. Szkoła to również wiele śmiechu, wygłupów i tak zwanych „przypałów”. Ta część słowa „szkoła” jest najlepsza, jednak ta druga jest nam bardzo potrzebna.

Ja po tych dwóch miesiącach przerwy i odpoczynku jestem gotowa, żeby ponownie zawitać w progach szkoły. „Jestem gotowa!”. Zobaczymy jak szybko powiem, że chce w końcu wakacje.  Na razie…       WITAJ SZKOŁO! 😀

Lato 2016

Pierwsza część wakacji zleciała na małym podróżowaniu. 12 lipca o godzinie 22:40 wyleciałam do Wielkiej Brytanii. Na miejscu byłam koło godziny 2:00 w nocy. Dojazd do miasteczka, w którym miałam się zatrzymać zajął mi 2h. Było nim St. Albans. Wszystkie siedem dni spędziłam aktywnie. Udało mi się być 2 razy w Londynie i raz nad morzem. Londyn; ogromne miasto, w którym tyle się dzieje! Tyle różnych i ciekawych rzeczy można w nim zobaczyć. Mogłabym tam spędzić miesiąc, a nie wiem czy wszystko zdążyłabym zwiedzić. Jeśli chodzi o Londyn jestem pod wielkim wrażeniem. Brytyjskie morze jest raczej bardzo podobne do naszego, Polskiego. Kiedy je zobaczyłam nie było wielkiego WOW! Czyli ujdzie. Natomiast spędziłam bardzo miło czas, spacerując po plaży, tym bardziej że nie kręciło się na niej dużo osób. Takie właśnie lubię. Spokojne i ciche. Wiele czasu spędziłam oczywiście na odwiedzaniu Galerii Handlowych. Bez tego by się przecież nie obeszło. 😛 Każdy nowy dzień witałam poranną lekką kawą w jednej z kawiarni. Jej cudowny klimat i przemiła obsługa sprawiały, że chciałam do niej wracać. Wieczorami starałam się być „fit”. Bieganie i jazda na rowerze to dwie czynności, które robiłam z wielką przyjemnością. I tak zleciały moje 7 dni za granicą. Powrót do Polski odbyłam samochodem. Długie 14 godzin (nie licząc przerw), spędzone w samochodzie były mega męczące. Z Anglii przez Francję, Niemcy i Polskę dojechałam do Iławy. Najdłuższe i najczystsze jezioro w Polsce znajduje się w tych okolicach. Natomiast samo miasto Iława nie jest za piękne. Raczej jest to niewielkie miasteczko. Miejscowością byłam zawiedziona, ale domek w którym przebywałam wszystko naprawił. Bardzo ładny „Zielony zakątek”. Domek, otoczony ogrodem = 100% wypoczynek. Wspaniałe miejsce do czytania książek ❤ Kilka dni w takim miejscu zdecydowanie mi wystarczyły. Następny przystanek to ŁÓDŹ! Na moje oko miasto jak miasto, może trochę większe, ale ulica Piotrkowska (najdłuższa ulica w Łodzi, atrakcja i punkt rozpoznawczy miasta) robi wrażenie, długa piękna ulica. Ulica, na której dzieje się dużo ciekawych rzeczy. Jeśli jesteście w Łodzi, koniecznie musicie ją zobaczyć! Kilka dni w Centrum Polski i tym razem pociągiem do domu. Na Podkarpacie!

Druga część wakacji czyli sierpień, nieporównywalnie różni się od pierwszej. Dużo wycieczek rowerowych i spotkań z przyjaciółmi. Spędzanie czasu z rodziną i dobra zabawa w gronie znajomych. Dużo uśmiechu i śmiechu. Bez większych wyjazdów. Wszystko na miejscu 😀

Wypoczęłam na 100%. A wy? :*  Świetne wakacje! ❤

 

Zostało 1 209 600 sekund.

Zostało nam ostatnie 2 TYGODNIE! Czas tak ucieka, że ani się obejrzycie będzie 1 Września. Więc..Wykorzystajcie go najlepiej jak możecie! Jeszcze ostatnie 14 dni. Ostatnie 336 godzin. Ostatnie 20 160 minut. Ostatnie 1 209 600 sekund. Tak mało czasu. Mieliście coś w planach na te wakacje, a jeszcze tego nie zrobiliście? Jeszcze 14 dni by te plany zrealizować. Ognisko ze znajomymi, noc pod namiotami, wspólny wypad do fajnego miejsca, zrobienie czegoś szalonego z przyjaciółmi (nie mówię tu o niebezpiecznych przygodach). Mówię o wykorzystaniu tego czasu w 100%. Przede wszystkim radzę dobrze się wyspać!

A ja te 1 209 600 sekund spędzam wśród najlepszych przyjaciół 😀

Trudne początki

 

SONY DSC

Cześć, jestem Patrycja. Postanowiłam założyć bloga, w którym mam na celu dobrą zabawę. Powstaje on tak naprawdę z mnóstwa wolnego czasu i zainteresowania. Będę tu pisać o wszystkim, jednak głównymi tematami będą moda, muzyka i fotografia. Zapewniam was zdjęć będzie dużo. Wiele pojawi się też muzyki, nie tylko tej której słucham i która jest według mnie warta uwagi, ale może też coś mojego? Zobaczymy! Do tego jeszcze długa droga. Oczywiście nie zabraknie ogromu historii z mojego życia, może zacznę traktować bloga jako pamiętnik internetowy? Okaże się 😀 Spróbuję was czymś zaciekawić. Mam nadzieję, że nie zanudzę was na śmierć. Do następnego razu. Hej!

koszulka: Reserved